1. |
We are all naked
03:08
|
|||
I’m drifting all the pain away
Watching the night is breaking
Watching the light descending
Driving off crippling fears
Facing the sweet of unknown
Chorus
I’m drifting all the pain away
With spring that’s sweeping up the dirt
I’m drifting all the pain away
With spring that’s sweeping up the dirt
Finding my way through sadness
Waking my spirit restless
Driving off crippling fears
Facing the sweet of unknown
Chorus
I’m drifting all the pain away With spring that’s sweeping up the dirt I’m drifting all the pain away With spring that’s sweeping up the dirt
|
||||
2. |
Aniela
04:55
|
|||
Przyszła nie wiem skąd, słysząc czyjś szloch
Chęci miała dość, by oswoić zło
Nie szczędziła sił wciąż wierząc w to
Że pomoże tym
Co nie kochał ich nikt, nie kochał ich nikt
Nie kochał ich nikt
Refren:
Choć boli twój chłód, świat twardnieje
Choć miłości brak, kres nam wróży
Uśmiechała się mimo łez, uśmiechała się mimo drwin
Choć boli twój chłód, świat twardnieje
Choć miłości brak, kres nam wróży
Nim ściął pierwszy mróz, usłyszał ktoś
Ciche prośby jej o łaskawszy los
Tym co nie chciał ich nikt,
Co nie kochał ich nikt
Refren:
Choć boli twój chłód,
|
||||
3. |
Home
04:13
|
|||
Home, where I belong to,
Home my place of wonders
Grandma calling us from the balcony:
“Come for lunch before ET starts”
Children playing war, my bro shot in head
Sugar, butter, bread as a snack
Cherry red so sweet in the shack
Chorus:
Hope I won’t grow up, won’t forget
All precious days, thrills and chills
All promises made at heart
All that was signed with our blood
Home my place of wonders,
Home magic transition
Kittens getting better fed secretly
We openly ignore parents ban
With no fear we wait for the lightning strike
Proper time to make a serious vow
Fuck the buzzards all that we know
Chorus:
Hope I won’t grow up, won’t forget
All precious days, thrills and chills
All promises made at heart
All that was signed with our blood
|
||||
4. |
Cyppek
03:59
|
|||
Cyppek z Niebuszewa, żył na Rewolucji
Miał akcent dziwny, tatuaż niechlubny
Zza firan gapił się jak do Polonii szły po szkole
Gdy kasy brakło im dorzucał jakiś grosz na film
Gdy były za progiem tak zwykł mawiać do nich:
„Wiem gdzie zadać cios, wiem gdzie skórę ciąć więc nie krzycz
Rzeźnicki mam tu nóż, lizakiem częstuj się i nie płacz
Nikt cię nie usłyszy, na nic twoje prośby
Lubię ten swój fach, da się z tego żyć spokojnie”
Już tężeje krew, już gęstnieje mrok nad wodą
Cyppek z Niebuszewa, żył na Rewolucji
Czarna jeziora toń
Czarny nad brzegiem dom
Tam dzieciątko twe
Szukaj ukrył je tam
Słuchaj co płacze wiatr
Słuchaj co płacze wiatr
|
||||
5. |
Believe
04:13
|
|||
I promised myself one day to be sincere
To open my heart and share it with those in need
I asked my God for care and his support
No road was dark, the sky was open wide
Chorus:
Hold back the time we still believe
Hold back the time we still love
Hold back the time we still dream
Hold back the time we still feel
I’ve met on my way a guy feeling like me
Love was his faith, he shared it with those in need
No road was dark when he walked by my side
No single wish was left to fulfill
Chorus:
Hold back the time we still believe....
|
||||
6. |
Tsunami
03:43
|
|||
Nie dziw się, że lubię deszcz, lubię mrok
Gdy ludzie mkną śpiesznie tak by się skryć
Kiedy wszyscy w domach nikną, dla nas czas
Gdy ulice od piorunów jasne, dla nas park
Nie, nie trzeba nam słońca ani plaż, tylko deszcz
Bezwstydnie mogę cię przytulić, wyznać ci
Refren
Niech zagra nam w rytmie kropel weselny marsz
Niech śpiewa nam przemoknięty na drzewie ptak
Niech na szczęście niebo grzmi z całych sił
Tak bardzo chciałbym z tobą iść a nie sam
Bez lęku móc zanurzyć się w ulic gwar
Refren
Niech zagra nam w rytmie kropel weselny marsz
Niech śpiewa nam przemoknięty na drzewie ptak
Niech na szczęście niebo grzmi z całych sił
Niech skończy się ten zły sen co tak długo trwa
Niech żaden wzrok zbyt natrętny by bronić nam
Niech dywanem miękkim łąka pieści nas
|
||||
7. |
Co za typ
03:00
|
|||
Nie mam pomysłu by cię wzruszyć,
Słów szukam włosy rwę z głowy
Siedzisz jak głuchy, masz brudne uszy
Na moje wiersze plujesz
Śmiejesz się, szydzisz, mną poniewierasz
Po brzuchu się drapiesz i nic nie rozumiesz
Nic nie rozumiesz
REFREN: Jak mam to nazwać, jak przekuć w mowę mój strumień duszy byś otworzył głowę
Jakim językiem do ciebie mówić, byś się nie czepiał i przestał nudzić Jak mam to nazwać, jak przekuć w mowę mój strumień duszy
byś otworzył głowę
Jakim językiem do ciebie mówić, byś się nie czepiał
i przestał nudzić.
Coraz to nowe wymyślasz przezwiska, chyba chcesz mnie obrazić Chrzanię co myśli o mnie rodzina, wychodzę wyjeżdżam, dobranoc
REFREN: Jak mam to nazwać...
|
||||
8. |
The end
03:54
|
|||
Looking back on all those days we shared in pieces
With nothing to regret
In faces so beloved I see my own reflection
Echoes of our lives
Portrait of joy that was painted once
Chorus:
Dreams already fulfilled are twined with sorrow
Words waiting to be said are left forgotten
Time bells ringing louder every spring bring sorrow
Believe me when I’m gone, you won’t remember
A few rows that came between
I wish your heart then wouldn’t mourn for the rest of the days
My love will keep you warm
Portrait of joy that was painted once
Chorus:
Dreams already fulfilled are twined with sorrow Words waiting to be said are left forgotten Time bells ringing louder every spring bring sorrow Dreams already fulfilled are twined with sorrow
|
||||
9. |
Kołysanka
06:12
|
|||
Powrócił już z daleka ptak, gdzieś pies skarży się
Wolno rzedną twoje sny, znika z trawy szron
Kot znowu coś ode mnie chce, nie rozumiem go
Nim powiesz dość, dziękuję ci
Nie będzie mnie tu,
Nim będziesz chciał przekląć mnie znów
Nie będzie mnie tu
Pretensje z szuflad sypią się, w ogrodzie kwitnie złość
Z naszych marzeń jakiś strzęp, na pamiątkę nam
Nim powiesz dość, dziękuję ci
Nie będzie mnie tu,
Nim będziesz chciał przekląć mnie znów
Nie będzie mnie tu
|
Streaming and Download help
If you like Joanna & The Forests, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp